Granie mobilne przez wiele lat zmagało się z łatką rozrywki niewymagającej, skrajnie mało ambitnej i przeznaczonej w największym stopniu dla dzieci. Rynek tego typu produkcji konsekwentnie się jednak rozwijał i gdy kilka lat temu zaczął wręcz przeganiać w zarobkach duże gry przeznaczone na komputery i konsole, znaczna część graczy postanowiła oddać produkcjom mobilnym należny im honor. Wraz ze wzrostem pieniędzy, zwiększał się kapitał na kolejne produkcje, które zaczynały w coraz większym stopniu imponować złożonością, rozmachem czy też zwyczajnym zaangażowaniem twórców w stworzenie czegoś, co nie tylko dobrze zabijałoby czas, ale też charakteryzowało się unikalną oprawą i mechanikami sprzyjającymi wyłącznie ekranom dotykowym. Na początku trzeciej dekady XXI wieku granie mobilne zupełnie straciło już łatkę rozrywki infantylnej, przeznaczonej przede wszystkim dla graczy „niedzielnych”, którzy nie darzą elektronicznych rozgrywek większą estymą i chcą się po prostu dobrze bawić podczas przesiadywania w poczekalni czy autobusie. Dzisiaj granie na telefonach i tabletach jest już trzecią, pełnoprawną gałęzią branży obok komputerów i konsol, a wielkie studia coraz częściej postanawiają zainwestować i stworzyć produkcje przeznaczone ekskluzywnie dla urządzeń mobilnych.
Mobilne odsłony uznanych serii gier
Wielką gratką dla osób, które uważają się za oddanych fanów gier komputerowych i konsolowych, bez cienia wątpliwości jest możliwość poznania mniejszych produkcji, które twórcy z uznanych studiów produkujących gry stworzyli specjalnie na urządzenia mobilne. Przykładów jest całe mnóstwo: seria potężnych, imponujących rozmachem gier RPG The Elder Scrolls doczekała się odsłony o podtytule Blades, która była przeznaczona wyłącznie na telefony i tablety i uzupełniała lukę w wydarzeniach pomiędzy czwartą, a piątą odsłoną właściwej serii. Również kultowy cykl gier hack 'n slash Diablo doczekał się podtytułu mobilnego o nazwie Immortal, który spotkał się z wielką krytyką nie dlatego, że był grą złej jakości, lecz dlatego, że był po prostu grą mobilną, kiedy cały świat czekał z niecierpliwością na dużą, przeznaczoną na komputery i konsole odsłonę serii. Granie mobilne może być również bardzo ciekawe dla fanów serii Grand Theft Auto, ale tutaj musimy już liczyć się z symboliczną opłatą, która pozwoli nam za to poznać kilka fascynujących historii, dziejących się w Liberty City, zarówno z czasów GTA III jak i GTA IV. Jeśli zależy nam na graniu za darmo, na pewno warto jest zwrócić uwagę na mobilne odsłony Fortnite’a, Call of Duty i Playerunknown’s Battlegrounds – potężny gatunek battle royale współcześni twórcy zdołali bowiem przekonwertować na darmowe produkcje mobilne i sprawić, że można się w nich bawić z taką samą satysfakcją, co w przypadku tradycyjnych odsłon przeznaczonych na komputery i konsole.
Ambitne gry dedykowane urządzeniom mobilnym
Jeśli chcemy natomiast poznać historie, które są opowiadane włącznie przez twórców tworzących gry na urządzenia mobilne, to również mamy taką możliwość. Gry mobilne mają to do siebie, że zazwyczaj nie opowiadają historii w sposób filmowy i bezpośredni. Dobrym przykładem jest tutaj kultowy już endless runner pod tytułem Alto’s Adventure, w którym wcielamy się w rolę Alto, który wskakuje na narty i stara się złapać wszystkie lamy, które uciekły z jego wioski. Artystyczna wartość tego tytułu jest mierzona przede wszystkim w niezwykle estetycznej, ciepłej oprawie wizualnej i znakomitym soundtracku. Jeśli zależy nam w grze na fabule, doskonałym wyborem może się okazać natomiast Superbrothers: Sword & Sworcery, które dopiero po kilku latach przeniesiono z systemu iOS na Android i obecnie jest dostępne za dosłownie symboliczną opłatą w Google Play. Gra polega w największej mierze na eksploracji i bardzo odważnie czerpie z najlepszych gier RPG, nie grzęznąc przy tym w nadmiernej ilości statystyk i złożoności rozgrywki – gra jest okraszona znakomitą oprawą wizualną i soundtrackiem i opowiada historię bardzo płynnie, w sposób, który zachwyci nawet najbardziej sceptyczną wobec produkcji mobilnych osobę.